Przerwa od żużlowego ścigania nie jest znana graczom speedwaymanager.pl. Wcielając się w rolę Managera rywalizujemy przez cały rok o miano najlepszego włodarza klubu.
Speedway Manager znany jest graczom na rynku gier przeglądarkowych od kilku lat. Od 29 marca grę prowadzi Questa Group. Przejęcie gry przez większą grupę z potencjałem i co najważniejsze pasjonatami speedweya dodało świeżości i ciekawą listę zmian.
Głównym pomysłodawcą przejęcia gry był Damian Feliks, który uczestniczył w rozgrywkach.
-Do speedwaymanager.pl dołączyłem w kwietniu 2020 roku, dzięki początkom pandemii COVID. Z czasem urzekły mnie w tej grze, stopień trudności, elementy analizy, planowania długoterminowego oraz cierpliwości. Do tego sama forma gry, czyli on-line gdzie rywalami są inne osoby, mające realny wpływ na rozwój swojego klubu, no i oczywiście społeczność speedwaymanagera.pl, dzięki której poznałem nowych, wspaniałych ludzi. Sam fakt, iż prawie 80% graczy stanowią osoby w wieku 25-55 lat, powoduje, że rywalizacja jest na wysokim poziomie. Fascynacja grą oraz rywalizacją przyniosła organizację turnieju Grand Prix, bodaj w czerwcu 2020 roku, gdzie Questa Group była sponsorem tytularnym oraz fundatorem nagród - mówi Damian.
Przejęcie gry nie było w planach grupy, ale patrząc z perspektywy czasu był to bardzo dobry ruch - Kwestia zakupu gry zrodziła się w pełni spontanicznie, a głównym bodźcem była zapowiedź poprzednich właścicieli, iż chcą grę stopniowo wygaszać i finalnie zamknąć. Jako pasjonat speedwaya oraz tej gry namówiłem wspólników, aby ją kupić. No i stało się, 29.03.2020 roku speedwaymanager.pl finalnie trafił w nasze ręce. Cieszę się bardzo, że udało nam się nawiązać współpracę z bardzo wartościowymi osobami, które walnie przyczyniły się do rozwoju gry. Na przestrzeni ostatnich miesięcy zrealizowaliśmy w ponad 100% plan względem zmian, modyfikacji modułów oraz działań marketingowych, jaki mieliśmy nakreślony przed zakupem gry. To dopiero początek rozwoju SM. Plany mamy bardzo ambitne i jesteśmy na dobrej drodze, aby je zrealizować, o szczegółach jednak nie chcę na razie mówić. Kierujemy się taką prostą zasadą "mniej gadać, więcej działać"– kontynuuje Damian Feliks.
Jak dołączyć do gry? Wystarczy telefon lub komputer oraz przeglądarka. Wchodzimy na stronę speedwaymanager.pl i rejestrujemy się zakładając swój własny klub. Po aktywacji konta rozpoczynamy budowę naszego ośrodka żużlowego. Nadajemy nazwę klubu, wybieramy rodzaj nawierzchni z trzech dostępnych (grząska, normalna, twarda) i stajemy się Managerem klubu.
Trafiając do głównego interfejsu gry mamy przed sobą kilkanaście różnych ikonek i rozkładamy ręce. Na początek mamy kilka podstawowych informacji, co zrobić na starcie i otrzymujemy za to bonusy. W tym całym gąszczu ikonek i podpowiedzi z pomocą przychodzi nam Dagmara. Kobieca ręka naszej sekretarki w klubie jest nieoceniona.
Dagmara pomaga nam w najważniejszych aspektach początkującego gracza. Wykonując zadania według jej sugestii takich jak podpisanie umowy ze sponsorem czy wybraniem kapitana zespołu nie tylko rozbudowujemy nasz klub, ale też na koniec po wykonaniu wszystkich czynności dostajemy bonus w postaci gotówki do naszej klubowej kasy.
Ważną role w pomocy nowym graczom odgrywa Akademia SM. Są to poradniki na YouTube przedstawiające, od czego rozpocząć i co jest najważniejsze na starcie. Pierwszy filmik znajdziecie pod tym adresem: https://www.youtube.com/watch?v=meoNJ7-EvNg&t=1235s. Akademia ma na celu pomoc wszystkim początkującym, którzy nie mogą znaleźć informacji na stornie lub maja jakieś wątpliwości. Akademia SM to nowość wprowadzona przez obecnych właścicieli, żeby ułatwić drogę na szczyt krok po kroku.
Jedną z czynności, której wymaga kultura jest przywitanie się z graczami na ogólnym czacie. Tam możemy uzyskać wsparcie od bardziej doświadczonych Managerów i Game Masterów, którzy starają się odpowiadać na każde pytanie najdokładniej jak się da. Skład, który dostajemy automatycznie po zarejestrowaniu się możemy edytować do woli i pozyskiwać zawodników z listy transferowej. Z opcją transferów radzę jednak uważać, bo jako początkujący klub mamy ograniczone finanse i z doświadczenia wiem, że duże zakupy potrafią skończyć się dla gracza bankructwem.
Codziennie o godzinie 22 zbiera się komisja licencyjna, która przydzieli nas do odpowiedniej ligi. Od tego momentu rozpoczniemy rywalizację z pozostałymi graczami.Rozglądając się w panelu naszej kadry zauważyć można podział klubu na 3 zespoły. Pierwsza drużyna, drużyna młodzieżowa i drużyna rezerw. Tą ostania polecam na samym początku całkowicie pominąć z racji małej ilości zawodników w naszym zespole.
Pierwsza drużyna funkcjonuje podobnie jak w realnym żużlu. Skład musi składać się z 7 zawodników i na pozycjach 6,7 oraz 14,15 muszą znajdować się juniorzy. To podstawa, bez której nie pojedziemy, a co gorsze przyznany zostanie walkower drużynie przeciwnej i zostanie na nas nałożona kara finansowa.
Drużyna młodzieżowa to popis umiejętności Managera. Warto zaglądać w propozycje od skauta, który wyszukuje dla nas nowych adeptów do zespołu. Można też przyspieszyć ten czas i poprosić o pomoc Dagmarę, która potrafi wyszukiwać zdolnych uczniów żużlowego rzemiosła. W propozycjach nie widzimy wszystkich atrybutów adepta i tutaj jest rola dla nas. Każdy adept ma talent od, 1 do 10, który nie jest do końca jawny. To my patrząc po jego rozwoju możemy ocenić czy rozwój jest taki, jakiego oczekujemy czy może warto poszukać kogoś nowego. Adepci mają po 10 lat i do składu pierwszej drużyny mogą dołączyć mając lat 16. Dużo czasu na wyszkolenie? Jak się okazuje w praktyce nie koniecznie.
Drużyna adeptów bierze udział w swojej lidze i tam zawodnicy zdobywają doświadczenie na różnych nawierzchniach oraz torach.
Dla każdego zawodnika najważniejszym narzędziem pracy jest… sprzęt, a konkretnie motocykl. Zawodnicy maja przydzielone automatycznie podstawowe motory, ale jeśli zależy nam na rozwoju konkretnych zawodników czy całego zespołu możemy powiększyć ich park maszyn o sprzęt zakupiony w sklepie. Tam znajdziemy wszystkie rodzaje motocykli.
Motocykle to nie jedyna opcja w sklepie. Zmiana imienia i nazwiska wybranego zawodnika, zmiana nazwy klubu czy dodanie swojego ulubionego sloganu nie będzie problemem. Obecnie wszystko jest zautomatyzowane i dostępne od ręki za wirtualną walutę jaką jest SpeeedCoin. SC to kolejny świetny pomysł. Nie ma prywatnych wpłat i wszystkie zakupy ze sklepu robimy właśnie za pomocą wirtualnej waluty.
Skoro mamy już kompletną kadrę i gotowy sprzęt możemy spokojnie wystartować w lidze. Przed spotkaniem warto zajrzeć do taktyki, jaką chcemy zastosować w danym meczu. Ważność meczu, styl jazdy czy automatyczne zastępowanie zawodnika może sporo zmienić w podejściu naszych podopiecznych do pojedynku.
Spotkania pierwszej drużyny są w poniedziałki (oprócz pierwszego dnia nowego sezonu), środy i piątki. Drużyna Adeptów startuje we wtorki i czwartki (oprócz ostatniego tygodnia sezonu).
Rozgrywek w SM nie brakuje. Codziennie można wystawiać zawodników do zawodów i Indywidualnym Pucharze Supporterów (konto supporter daje dużo możliwości) gdzie startują kapitanowie pierwszej drużyny i drużyny młodzieżowej, oraz wieczorny puchar par dający kolejnym zawodnikom możliwość rozwoju. W weekend tez nie ma nudy. Od rana organizowane są turnieje par i tym sposobem mając chwilę czasu można dać pojeździć zawodnikom szlifując ich formę i doświadczenie.
Ja po pierwszym całym sezonie śmiało mogę powiedzieć, że kierując się pomocą Dagmary i w szczególności Game Masterów gra przynosi bardzo dużo emocji i adrenaliny. Moja podstawowa drużyna awansowała do wyższej ligi z pierwszego miejsca, a zespół młodzieżowy nie był gorszy kończąc rozgrywki na najwyższym stopniu podium. W niższych ligach jest o to trochę łatwiej, ale wyżej znaczenie ma już każdy drobny szczegół.
Jak to wygląda opowiada gracz Araispeed, który jest w elicie już kilka sezonów – Szukałem w zimę jakiejś rozrywki i pokazały mi się gdzieś na Facebooku reklamy o SM. Wszedłem, zarejestrowałem się i zacząłem w to grać, uznając, że to najciekawszy manager, w jaki kiedykolwiek zacząłem grać. I tak pomału się wgryzałem. Później wciągnąłem w to mojego kumpla Sergiego, który marzył o posiadaniu takiego swojego managera. Zdobycie mistrzostwa w moim przypadku zajęło 28 sezonów, więc to ponad 2,5 roku rozgrywki. Moim kluczem do sukcesu jest szkolenie młodzieży, dlatego bardzo na to stawiam, żeby dalej być w czołówce tej gry.
Właśnie rusza sezon 31 i nasza redakcja ma zaszczyt być sponsorem tytularnym tego wydarzenia. To też idealny czas na dołączenie do grona wirtualnych Managerów. Spotkamy się pod taśmą startową?